Dzień Lenusi tak jak każdego człowieka małego, czy dużego zaczyna się od pobudki. Zaraz potem jest inhalacja z Ventolinu – trwa około 10 minut przez tubę, odczekujemy 15-20 minut i robimy inhalację z soli hipertonicznej – ta inhalacja trwa 20 minut, następnie drenaż w kamizelce oscylacyjnej  kolejne 20 minut przerywany po 10 minutach zabawą z RC Cornetem – to też rehabilitacja ( gdy Lenka załapie infekcję wtedy dochodzi jeszcze inhalacja z antybiotyku). Póżniej śniadanie do każdego posiłku dodajemy kreon (enzymy trzustkowe) no i leki i trochę czasu na zabawę najlepiej na trampolinie , która służy nie tylko do zabawy ale jest to także rehabilitacja, po mniej więcej 3 godzinach kolejna inhalacja z pulmozymy około 10 minut. Po niej czas na odpoczynek , spacer (spokojna zabawa bez skakania, biegania) minimum 4 godziny Lenka nie może się rehabilitować. Wieczorne inhalacje to powtórka tych porannych, oklepywanie podczas zabawy póżnym wieczorem a nawet w nocy . Dodam, że karmienie Lenki zajmuje nam też sporo czasu – bo je co dwie godziny zmaga się z niestety  mimo to z pogłębiacym też przez częste infekcje z niedożywieniem, rano i wieczorem dostaje leki doustnie i specjalne witaminy