Dawno nic nie pisaliśmy a trochę się wydarzyło. W kwietniu pierwszy raz byliśmy w Centrum Medycznym w Karpaczu. Na początku mieliśmy mieszane uczucia, ponieważ Pani doktor zrobiła tylko spirometrie, która wyszła nie najgorzej a  fizjoterapeuci pokazali nam nowe metody fizjoterapii. Ale już na następnej wizycie w sierpniu nasze obawy okazały się zupełnie niepotrzebne. Lena miała USG brzucha, płuc, klatki piersiowej, badania spirometryczne, wymaz z gardła no i to najmniej przyjemne badania z krwi. Wyniki zadowalające najważniejsze, że bakteriologicznie jest czysto. Na wypis jeszcze czekamy niestety, więc nie mamy jak Wam go pokazać.

Ośrodek zmieniliśmy tak naprawdę z konieczności. Ze sposobu leczenia w Rabce oraz lekarza prowadzącego byliśmy bardzo zadowoleni. Nadal uważamy, że dr. Pogorzelski to Anioł w ludzkiej skórze. Do Karpacza jest po prostu bliżej – w razie potrzebnej antybiotykoterapii dożylnej, a Pani doktor Pomarańska – ordynator a zarazem lekarz prowadzący Lenkę równie kompetentna.